Dzięki mojej cioci wreszcie dorobiłam się blendy :) Powiem szczerze, że blenda daje sporo możliwości, ale pojawił się inny problem - Operator blendy. Hmmm ... no cóż poćwiczymy i mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej :)
No cóż były też próby troszkę innego wykorzystania blendy :D
Jeszcze coś z nad rzeki :)
I na koniec Ania na zielonej trawce :)
2 ostatnie zdjęcia najlepsze! :D
OdpowiedzUsuńŁadnie ci ta blenda doświetliła, ale z jej rozmiarem faktycznie możesz mieć problem z jej ustawianiem. W każdym razie praktyka czyni mistrza, więc ćwicz dalej, a na pewno będzie dobrze! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie urocze jest to zdjęcie z łabędziem. Mogłaby wyjść z tego fajna sesja gdyby łabędź chciał pozować. :D
OdpowiedzUsuńalbumcodziennosci.blogspot.com