W pierwszy dzień świąt korzystając z pobytu w moim rodzinnym Żywcu i możliwości "pobawienia się" aparatem mojej cioci, wybrałam się na sesję z Anią. Marzyła mi się zimowa sesja w parku, ale śnieg w tym roku spadł na zaledwie jeden, no może dwa dni i niestety do naszej sesji już nie dotrwał. Mimo wszystko wykonałyśmy zdjęcia wykorzystując piękną zieleń choinek ;)
Zapraszam na mojego Facebooka ---> [KLIK]
Oraz na Instagrama ---> [KLIK]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Mile widziana konstruktywna krytyka i cenne wskazówki :)